samochodem do Wielkiej Brytanii

suchy

Informacje o tym że "Machający Buławą" główny giermek Jarosława Zbawiciela raczył brać kasę za to że własną dorożką, o przepraszam samochodem "podróżował" do Londynu obiegły naszą Ojczyznę na tyle skutecznie, że giermek ów stracił posadę podnóżego Czcigodnego Zbawiciela i zaginął w nicości piekieł.
Zastanawiam się czy prześmiewcy mówiący, że sam pomysł wyjazdu własnym autem mają rację. Za argument podaje się, że do Londynu z Warszawy jest około 1800 km. I wyżej wymieniony poseł naszej Ojczyzny - "Machający Buławą", gdyby już nawiedził swoją osoba ten Londyn byłby nie zdolny do czegokolwiek, tym bardziej do dysputy z posłami tamtejszymi. Otóż nadmieniam że prześmiewcy ci są w błędzie !
Z Warszawy do Niderlandów, a ściślej do Hoek van Holland jest 1100 km. Tam zażądamy promu do Wielkiej Brytanii. Na promie samochód nam odpocznie, a i my się zdrzemniemy we wspaniałej kajucie. Statek dowiezie nas do Harwich, a tam do Londynu już tylko 100 km. Gdzie zajedziemy wypoczęci i zdolni do najtrudniejszych dysput z Rządem Brytyjskim, który ostatnimi czasy tak dokucza naszym ziomalom tam pracującym. Bilety na prom z Holandii do Anglii zakupimy u nas za złotówki, bo armator tych promów Stena Line wozi nas również z Polski do Szwecji na trasie [link widoczny dla zalogowanych]

blachowniany

statek do Wielkiej Brytanii lepszy by był z Polski, no ale cena byłaby pewnie spora no chyba że z portami po drodze

discover

Myślę że można znaleźć kilka konkurencyjnych ofert.

rennes

Ciekawa oferta i fajnie że od razu masz samochód na miejscu.