Zajmowanie wsi przez Niemców.

Drogowit

Czy podczas zajmowania wsi dochodziło do mordowania ludności przez Niemców w okolicach Czetochowy oprócz Kruszyny?

8total4

Drogowit

Starsi w moich stronach mówili że w pod częstochowskich wsiach przez kilka dni ćwiczyły odziały młodych Niemców przed wysłaniem na front wschodni,wie ktoś czy to prawda?

Cube47pl

Co do mordowania to niestety Total ma rację. Ale aby wnieść coś do tematu powiem dlaczego tak było.
Otóż Niemcy jak wiadomo w Polsce testowali w warunkach bojowych swą taktykę "Wojny Błyskawicznej", na czym ona polegała wiedzą chyba wszyscy zainteresowani, a dla tych nie doinformowanych napisze: Pancerne kliny stanowiące siłę rozbijającą przedzierają się przez siły przeciwnika i prą dalej do celu kampanii, są one wspomagane przez lotnictwo, natomiast pozostałe siły obrońców rozbija piechota.
Aby to się udało przeciwnik musiał być mniej mobilny niż Niemcy, a jak wiadomo uchodźcy tamują ruch wojsk jak nikt. Dlatego też dochodziło do tych mordów, jak się rozniosło że Niemcy palą i mordują, całe wioski wyruszały na wschód z całym dobytkiem jaki udało im się zabrać, dodatkowo hamując nasze i tak powolne siły.
Zdrów.

PS
Tu masz temat gdzie wymieniam miejscowości spalone przez Niemiaszków w 09.1939 r. : http://www.ziemiaczestochowska.fora.pl/ii-wojna-swiatowa,12/zbrodnie-niemieckie,23.html

8total4

Do tego dochodził fakt ostrzeliwania przez lotnictwo - cywilów tak, aby powstawały zatory na drogach i następowało opóźnienie wycofywania się oddziałów WP.
Pomijając fakt iż były to przejawy sadyzmu, to strzelanie do kolumn czy nawet pojedynczych osób cywilnych, było założeniem taktycznym.
pozdrawiam.