|
|
Autor |
Wiadomość |
Bartek-drag47
Początkujący
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lelów-chelmsford uk
|
Wysłany: Nie 17:13, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Według Pelca-Piastowskiego funkcję dowódcy pułku (po wycofaniu się z kotła płk. Wilniewczyca) przejął mjr Pelc. Twierdzi on, że nastąpiło to formalnie, a Pelc został awansowany na podpułkownika (nie spotkałem się z tym nigdzie indziej). Faktem jest, że ciężko ranny został ppłk Wilmowski i większą z dwóch grup na jakie podzielił się 74pp dowodził Pelc. Czy był on ostatnim, formalnym dowódcą pułku? Teoretycznie nie ale w praktyce tak.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
41pp
Mentor
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cz-wa, Wa-wa, Bystrzanów
|
Wysłany: Nie 18:38, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz, to tak jak z gen. Thomm'e formalnie D-ca GO "Piotrków" a po ucieczce Gen. Rómmla, praktycznym został D-cą Armii Łódź.
GW
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez 41pp dnia Wto 13:47, 08 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek-drag47
Początkujący
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lelów-chelmsford uk
|
Wysłany: Nie 20:11, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No niby tak ,ale jeśli Pelc-Piastowski napisał tak w swojej książce to musiał mieć na to jakieś dowody. Rozumiem że jako jego syn mógłby próbować koloryzować losy ojca tylko po co? Przecież walczył on dzielnie aż do Ciepielowa... Trzeba by to jakoś wyjaśnić lecz może to być trudne.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
41pp
Mentor
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cz-wa, Wa-wa, Bystrzanów
|
Wysłany: Wto 13:40, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
To szybkie "padnięcie" Lublińca, było spowodowane głównie tym, że nie zrobiono żadnych zniszczeń i przeszkód w Lasach Świerklanieckich /na obszarze ; Tarnowskie Góry,- Kalety,- Woźniki - Lubliniec / Kokotek/.
Niemcy, już o 8-mej rano 1 IX zajęli Kalety i byli pod Koszęcinem, na tyłach broniącego Lublińca, "elementów" 74 pp. Wystarczyło poniszczyć mostki, porobić zawały, zaminować drogi, /tak mnie uczono, że przeszkoda "zawała pole, minowe" nie bronione, nie stanową żadnej przeszkody/ , lub tylko symboliczną. Dlatego, niewielkie oddziałki SG???, powinny jeszcze bronić tych "punktów" i Niemcy potrzebowali by wielu, o ile nie bardzo wielu godzin, by wyjść z lasów.
Nie zrobiono nic, nawet nie wysadzono wszystkich mostków.
Takie mam zdanie i nie tylko ja!
Ale to trochę OT
Pozdrawiam
GW
PS analogiczna sytuacja była na odcinku KBK, kierunek Kalety - Woźniki.
Podobna sytuacja zdarzyła się trzy dni później na szosie żareckiej, tylko na o wiele większą skalę.
Nie wierzę że, baon piechoty wsparty saperami z minami i mat. wybuchowymi dla /robienie fugasów "domowo - polowym " sposobem/, fakt potrzeba jeszcze kilku desek + piła do drewna i z "organiczną" bronią ppanc, nie mógł spokojnie zatrzymać, XV Lekki na co najmniej dobę.
Konkretnie, między Ostrężnikiem a Złotym Potokiem!!!
Chyba płk M. Porwit miał rację pisząc w Komentarzach że, coś z gen J. Gąsiorowskim było "nie tak".
Przecież jako tubylcy znamy ten teren doskonale!!!
GW
PS Może jeszcze nie wyleczył gardła i nie mógł prawidłowo "wypowiedzieć" Swej myśli, tak aby Szef Sztabu ją zrozumiał i "przelał" w postać rozkazu dywizyjnego!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 41pp dnia Wto 14:22, 08 Gru 2009, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
8total4
Administrator
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z "siódmej reduty"
|
Wysłany: Wto 17:58, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przecież w Ostrężniku wystarczyło zaminować pas o szerokości 150m i Niemcy by nie przeszły..
W niektórych miejscach droga jest tam w jarze, o szerokości 20m, lub na skarpie o podobnych wymiarach..
27pp miał gorszą sytuację, jeśli chodzi o sprzyjający teren, od strony północnej (okrakiem na szosie Przyrów-Janów) sporo równin i otwartej przestrzeni.. jedyna naturalna przeszkoda to bagna i małe cieki wodne, które dla broni pancernej nie zawsze stanowiły tam barierę..
Nie chcę w żaden sposób podważać autorytetu, czy obrażać generała Gąsiorowskiego, ale chyba posada w Sztabie Generalnym WP, spowodowała lekkie "rozluźnienie" i szły za tym następstwa po objęciu stanowiska generała Dywizji.
Tak już czasem bywa, iż jedni lepiej sprawdzają się w sztabie, a drudzy na polu walki, lub dowodząc nawet z daleka.
W ogóle sam pomysł zgrupowania dywizyjnego był by dobry, gdyby południowe skrzydło tak jak mówi Kol. 41pp - odsunęło choć trochę czasowo ataki niemieckie..
2 Lekka Dywizja WH miała takie "pole do popisu", że trudno było nie "skorzystać".
Zamiast Krakowskiej Brygady Kawalerii, brakowało tam dywizji piechoty, a KBK moim zdaniem powinna być związana z Wołyńską BK, uszczelniając tym samym PN-skrzydło (na które z resztą skierowana była Niemiecka 10. Dywizja Pancerna)
Niestety, to tylko forumowa sielanka, w praktyce to była zapewne dużo bardziej problematyczna sprawa.
pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 8total4 dnia Wto 18:01, 08 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
41pp
Mentor
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cz-wa, Wa-wa, Bystrzanów
|
Wysłany: Wto 18:06, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
8total4 napisał;
Nie chcę w żaden sposób podważać autorytetu, czy obrażać generała Gąsiorowskiego, ale chyba posada w Sztabie Generalnym WP, spowodowała lekkie "rozluźnienie" i szły za tym następstwa po objęciu stanowiska fenerała D-cę DP.
Właśnie miałem to napisać!!!
GW
Aby nie wchodzić w "alternatywną", pozwoliłem sobie tylko wskazać, pewne analogie i nieudolności, pod Lublińcem i Z. Potokiem!
Zresztą gen Piasecki też się nie "popisał" w laskach świerklanieckich!
Wypuścił Niemców z lasu, i próbował "szczęścia" na otwartym polu z "kuńmi"!!! .
Ech, ten syndrom 1920 roku Naszych Wodzów, począwszy od NW /Szybka Pieczarka/, o Dębie nie wspomnę , bo nie chcę się denerwować!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 41pp dnia Wto 18:20, 08 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
41pp
Mentor
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cz-wa, Wa-wa, Bystrzanów
|
Wysłany: Wto 22:48, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawe!! spróbuję to "rozgryźć" , ale znów coś mi nie "pasi".
Zaczynam sprawdzać!!!
A tak OT na temat naszych Wodzów szczególnie "kawaleryjskich", to jak Wiesz, Oni nie sprzeciwiali się motoryzacji kawalerii,,,,pod warunkiem że, kunie były by przewożone samochodami, i dzięki temu przed "szarżą" na dzidy byłyby wypoczęte...
GW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cube47pl
Administrator
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Choroń
|
Wysłany: Czw 1:11, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
O, ktoś z dojściami u Sikorskiego bardzo by się przydał, szczególnie że prowadzę teraz dość ciężki projekt a wiem, że tam są materiały, które by się przydały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|